W dniu dzisiejszym pożegnaliśmy GF na dwa miesiące.
Na wstępie zaznaczę, że wracamy z 10-tą edycja we wrześniu.
Było koszykarsko, hiphopowo i rockowo (zahaczając także o inne klimaty).
Niespodziewanie pojawili się raperzy z okolic Przemyśla (nagrywający w KRK swój klip), wystąpił funkowo-jazzowy zespół bez nazwy, zagrał nowy projekt Rotera (wcześniej w ekipie CZM/ Epidemia). Rudeboyz Band pokazał się w składzie trzyosobowym, i wbrew nazwie zagrał systemem 2 raperów + 1 female MC :). Nie było nam dane, niestety wysłuchać propozycji muzycznej od WRC (część składu dawnego CZM/Epidemii). Reszta wg planu: Progrezzz - solidny, mocno inspirowany twórczością Don GuralEsko rap w klimacie ulicznym, Funky Rob - klimatyczny, korzenny, stylowy rap (z niespodziewanym występem tancerzy z Dr. Peppers Crew), Yo Crew Szoł - grają już na takim poziomie, że trzeba napisać po prostu "Da Real Thing". Dust - stały rozwój i jak zwykle z mocnym akcentem - wokalistka Michalina :), Pod Napięciem i Afrodef/The Greenz - skromnie ale zapewne solidnie (zawsze jakiś zespół musi być wypełniaczem czasu :)).
Jak napisałem przed chwilą na FB:
"Serdeczne dzięki dla wszystkich występujących podczas GF . Równie mocno dziękuję całej "przewijającej się" w okolicy publice. Dzięki za graffiti event dla RAGE'a. Koszykarskie "pięć" dla ADAMA POPKA, który ogarniał basket i dla wszystkich koszykarzy. "
Ogrom ludzi którym chciałbym podziękować za przygotowanie, przeprowadzenie i współtworzenie 10-ciu (razem z WOŚP-em) imprez dla młodzieży, sprawia, że uczynię to niejako "na raty".
Dzisiaj tylko kilka postaci. I kolejnośc nie ma tutaj żadnego znaczenia.
Max Szelęgiewicz, Jaro Gawlik i Piotrek Berniak - ludzie Klubu Kultury, bez których GF zwyczajnie by "nie zaistniał". Ekipy Pod Napięciem i Afrodef/The Greenz - niejako "rezydenci" imprez (grali praktycznie zawsze). Zespół Restricted Area, który dzięki GF zdobył pierwsze "szlify" w scenicznym prezentowaniu się i swego czasu, stał się prawdziwą "szkolną gwiazdą". Skład znany jako Junior ft. który w różnych konfiguracjach zagrał kilkukrotnie podczas Green Friday. Ania (Piguła), Paulina i Monika, czyli panie od fotografowania :). Ostatnio nas trochę zaniedbały ale cóż.
CDN.
Link do facebookowego eventu
Link do "specyficznej" galerii GF
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz